środa, 6 listopada 2013

ZAPACH LASU

Namiastkę lasu mamy w domu ;) Dzięki Ani ,która mnie zmobilizowała do dobrej zabawy z szydełkiem a Piegowatej za umieszczenie kursu jak zrobić żołędzie.





 

27 komentarzy:

  1. Fajne i sarenka tez urocza :) bo to sarenka ??:D

    OdpowiedzUsuń
  2. Jak jesiennie po prostu boskie pozdrawiam pa

    OdpowiedzUsuń
  3. fajne te żołędzie ale sarenka jak urocza

    OdpowiedzUsuń
  4. Ależ jesiennie u Ciebie. Sarenka superowa.

    OdpowiedzUsuń
  5. ślicznie Ci wyszły te żołędzie a renifer i grzybek cudne <3

    OdpowiedzUsuń
  6. Sarenka jest słodka, a żołędzie podziwiam :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Urocza sarenka :) Żołędzie wyszły super - szkoda, że ja jakoś nie mogę się zaprzyjaźnić z szydełkiem :/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja przeprosiłam się z szydełkiem po 16 latach, świetna sprawa -polecam.

      Usuń
  8. Slicznie wyszly Ci zoledzie :) Ja dzisiaj widzialam pelno kolo malego przedszkola ,bedziemy zbierac ,suszyc i malowac :):) Sarenke Pamietam i nadal napatrzec sie nie moge na nia Piekna :):) Pozdrawiam Cie Serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Aaaaaaaaaaaaaaaa!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!>>>>>...............
    Cudna ta sarenka i żołędzie i muchomor. Ale to ślicznie wygląda - patrzę i podziwiam:)

    OdpowiedzUsuń
  10. Przepiękna !! Ja też chcę taką !!

    OdpowiedzUsuń
  11. Same cudeńka! Chętnie przygarnęłabym tą sarenkę. : )

    OdpowiedzUsuń
  12. Zdolna osóbko ...czym mnie jeszcze zaskoczysz?

    OdpowiedzUsuń
  13. haha i nie trzeba wychodzic do lasu :)))

    OdpowiedzUsuń
  14. Kochana tak ślicznie uszytej uszytej tylko pozazdrościć - super [ w jaki sposób tak wypełnić wąskie elementy ?] chylę czoło pozdrawiam dusia

    OdpowiedzUsuń
  15. Aj tam, żołędzie, żołędzie sobie sama zrobię ale ta sarenka i muchomorek, nieosiągalne...:(
    Wydaje mi się Lu, że czas Ci kupić kanwę i mulinę:)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mulina jakaś jest, ale to chyba jeszcze nie ten czas, ostatnio obowiązki mnie przygniatają.

      Usuń
  16. piękne króliczki szyjesz, uwielbiam odwiedzać Twojego bloga :)
    Tez bardzo lubię je szyć, ale moje nie są tak doskonałe jak Twoje ;)
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  17. Urocza sarenka:) Tylko żeby nie zjadła tych wspaniałych żołędzi:)

    OdpowiedzUsuń
  18. aa cud sarenka :)) i groszkowe uszka ma! :))

    OdpowiedzUsuń