piątek, 1 marca 2013

Robiąc zakupy w drogerii,jako gratis dostałam ocieplacz do rąk i przy wręczaniu pomyślałam, jaki goły:) Uszyłam mu kubraczek w kształcie sowy.





20 komentarzy:

  1. ...i odjazdowa sowa wyszła!!!
    Gratuluję pomysłu:)

    OdpowiedzUsuń
  2. cudeńko sówka super wyszła pozdrawiam cipeluteńko

    OdpowiedzUsuń
  3. rewelacyjny pomysł:-) świetne ubranko :-) pozdrawiam niebiesko :-)

    OdpowiedzUsuń
  4. Śliczna sówka :)
    Pomysł bardzo oryginalny :)

    OdpowiedzUsuń
  5. No nie dosć że sowa to jeszcze błekity!!!! Superaśna wyszła!!!

    OdpowiedzUsuń
  6. Urocza sówka! Materiał wygląda na ciepły i bardzo miły w dotyku, więc grzanie rąk będzie jeszcze przyjemniejsze!
    Pozdrawiam ciepło :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Przesympatyczna sówka. Pozdrawiam, Agnieszka

    OdpowiedzUsuń
  8. Sympatyczna Sliczna Sowka :) Od razu tak przyjemniej miec ten ocieplacz zsoba wszedzie :) Pozdrawiam Agnieszka

    OdpowiedzUsuń
  9. Co za fantastyczny i praktyczny pomysł! Wszyscy wiemy, że sowy to najfajniejsze ptaszki świata (no i pingwinki) :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Z sową prezentuje się o wiele lepiej:) super:)

    OdpowiedzUsuń
  11. Polecam taki ogrzewacz do rąk,bardzo szybko grzeje po przełamaniu płytki i działa do 45min.Przetestowany w górskich warunkach:))

    OdpowiedzUsuń
  12. No cóż jak się ma duszę artystki to jak z takiego golasa korzystać....ocieplacz wygląda rewelacyjnie...a tak na marginesie muszę po niego sięgnąć bo moje ręce często zawłaszcza po zimowych spacerach z psem wymagają ogrzewania na maksa... Ewa:)

    OdpowiedzUsuń
  13. Ta sowa sama sobą ogrzać serduszko może! A jeśli w niej podgrzewacz- to w łapki już tylko gorąco być może! Super!

    OdpowiedzUsuń
  14. Śliczna sówka:)
    Mogłaby też służyć jako ubranko dla komórki:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też na to wpadłam i tak tez zrobie bo moja stara sowa na telefon prosi się wymiany:))Pozdrawiam Asiu

      Usuń