piątek, 21 grudnia 2012


Witam bardzo serdecznie wszystkie nowe osoby jest mi szalenie miło za tyle ciepłych słów, dziękuje również za maile.

Czas zamówień przedświątecznych uważam za zamknięty. Udało się wszystko w terminie zmieścić a teraz mam zamiar odpoczywać, wyspać się, podreperować swoje zdrowie i moja Zośka też wymaga lekkiej naprawy.
 
 
 
 
 

 
 
 
A kto z Was pamięta taką zabawę:)?


 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 

24 komentarze:

  1. Bardzo lubię takie króliczki,Twoje mają bardzo sympatyczne mordki:)Ptaszyny i serduszka urocze,a aplikacje na skarpetach śliczne,zwłaszcza reniferek słodki♥Taka zabawę z papierowymi ubierankami bardzo lubiłam,miałam przeróżne ach...wspomnienia:)
    Pozdrawiam cieplutko.

    OdpowiedzUsuń
  2. Królisie są świetne. A w tekturki ubierałam księżniczki - Mikołaj mi się nie przytrafił. ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Alee sie napracowalas :) Krolicznki sa przesliczne :) Lubie te Twoje prace :) Ja wkoncu skonczylam swoja sarenke :) chcialam z muliny nosek zrobic ,ale braklo mi kolorku ,a wiec z niteczki jest. I stac umie ale upaarta jest i woli siedziec :) hihi Sliczne ozdobki swiateczne :) A zabawa pewno ,ze tak ze pamietam milo powspominac :) Zapraszam do mnie bedziesz miala okazje zobaczyc sarenke :) A tak poza tym to Odpoczywaj ilee sie da :) Trzymaj sie cieplutko :) Pozdrawiam Agnieszka

    OdpowiedzUsuń
  4. Ale ślicznotki...cała reszta też cudna:)))

    OdpowiedzUsuń
  5. Cudności :)))
    O tak, uwielbiałam ubieranie papierowych lalek :)
    Pozdrawiam i Wesołych Świąt życzę :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja również życzę:ZDRWOYCH,RADOSNYCH ŚWIĄT:)
      Oszalałam na punkcie tego muchomora:)))

      Usuń
  6. Śliczne te króliczki i te serduszka, też uwielbiam i w domu mamkilka serduch i takie skrzydlate. Te Twoje prace są takie dopracowane, miło się ogląda :))
    Zapraszam do siebie :) http://6ranowmigotkowie.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  7. Cudowne. Śliczne króliki i ptaszki:)

    OdpowiedzUsuń
  8. Króliki jak zawsze idealne i cudowne.

    OdpowiedzUsuń
  9. Mi coś świta, jak się zmieniało ubrania.

    OdpowiedzUsuń
  10. Jakkie piekne krolicze damy;) zreszta wszystko cudne;) Co do zabawy, to ja pamietam.. bardzo fajna;) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  11. Twoje króliczki są niesamowite i mają słodkie sukienki :) Nie szyłam nigdy królika ale mam w planach uszyć jestem ciekawa jak mi wyjdzie :) Zabawę w zmienianie ubranek pamietam ,miałam lakę która miała dwie sukienki i płaszczyk. Sama dorobiłam do niej sporo ubranek,a zabawa była pyszną. Życzę Wesołyuch Świąt :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Aniu bardzo Ci dziękuje również życzę WESOŁYCH,SPOKOJNYCH ŚWIĄT i najważniejsze ZDROWYCH:)))

      Usuń
  12. króliczki jak zwykle cudeńko ... a ta zabawa dalej jest tylko moja córa ma z barbi takie własnie ubieranki i sie bawi hihi ... te ptaszyny cudeńko całuski

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pati dziękuje,oczywiście jeszcze brakuje cukierasów od Ciebie, ale to na koniec taka wisienka na tort:))))

      Usuń
  13. O ja pamiętam, pamiętam :) Piękne prace!!!

    OdpowiedzUsuń
  14. Cudowne są te twoje króliki a ich sukienki powaliły mnie na podłogę. Mi najlepiej wychodzą te w spodniach http://mojafraszka.blogspot.com/2012/11/rodzina-krolikow.html ale sukienki też muszę zacząć szyć :)

    OdpowiedzUsuń
  15. śliczne - a zabawę pamiętam, uwielbiałam ją :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Ślicznie szyjesz, bardzo starannie:)

    OdpowiedzUsuń
  17. Witam , obserwuję Twojego bloga od niedawna i podziwiam Twoje prace. Ja dopiero zaczynam z szyciem. Twoje króliczki są przecudne . Jak dla mnie to mistrzostwo świata! mam postanoweibnie teą nauczę się szyć . Maszynę już mam :) Zacznę od seruszek i innych prostych form ale mam nadzieję , że kiedyś dojdę do takiej perfekcji jaka masz ty. pozdrawiam cieplutko:)

    OdpowiedzUsuń
  18. Jakie piękne prace! Naoglądać się nie mogę:).

    OdpowiedzUsuń
  19. Wszystkie panny króliczki prześliczne:)
    I ptaszynki, i serduszka, i skarpeciochy też cudowne:)
    Ja się niestety do świąt nie wyrobiłam z szyciem, przez choróbsko wstrętne.
    Zabawę pamiętam, ale z takimi laleczkami, co to miały kilka sukienek na przebranie i chyba jeszcze jakieś paltko było:)

    OdpowiedzUsuń