Witam bardzo serdecznie wszystkie nowe osoby jest mi
szalenie miło za tyle ciepłych słów, dziękuje również za maile.
Czas zamówień przedświątecznych uważam za zamknięty. Udało się wszystko w
terminie zmieścić a teraz mam zamiar odpoczywać, wyspać się, podreperować
swoje zdrowie i moja Zośka też wymaga lekkiej naprawy.
A kto z Was pamięta taką zabawę:)?
Bardzo lubię takie króliczki,Twoje mają bardzo sympatyczne mordki:)Ptaszyny i serduszka urocze,a aplikacje na skarpetach śliczne,zwłaszcza reniferek słodki♥Taka zabawę z papierowymi ubierankami bardzo lubiłam,miałam przeróżne ach...wspomnienia:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko.
Królisie są świetne. A w tekturki ubierałam księżniczki - Mikołaj mi się nie przytrafił. ;)
OdpowiedzUsuńAlee sie napracowalas :) Krolicznki sa przesliczne :) Lubie te Twoje prace :) Ja wkoncu skonczylam swoja sarenke :) chcialam z muliny nosek zrobic ,ale braklo mi kolorku ,a wiec z niteczki jest. I stac umie ale upaarta jest i woli siedziec :) hihi Sliczne ozdobki swiateczne :) A zabawa pewno ,ze tak ze pamietam milo powspominac :) Zapraszam do mnie bedziesz miala okazje zobaczyc sarenke :) A tak poza tym to Odpoczywaj ilee sie da :) Trzymaj sie cieplutko :) Pozdrawiam Agnieszka
OdpowiedzUsuńAle ślicznotki...cała reszta też cudna:)))
OdpowiedzUsuńCudności :)))
OdpowiedzUsuńO tak, uwielbiałam ubieranie papierowych lalek :)
Pozdrawiam i Wesołych Świąt życzę :)
Ja również życzę:ZDRWOYCH,RADOSNYCH ŚWIĄT:)
UsuńOszalałam na punkcie tego muchomora:)))
Śliczne te króliczki i te serduszka, też uwielbiam i w domu mamkilka serduch i takie skrzydlate. Te Twoje prace są takie dopracowane, miło się ogląda :))
OdpowiedzUsuńZapraszam do siebie :) http://6ranowmigotkowie.blogspot.com/
dziękuje:)
UsuńCudowne. Śliczne króliki i ptaszki:)
OdpowiedzUsuńKróliki jak zawsze idealne i cudowne.
OdpowiedzUsuńMi coś świta, jak się zmieniało ubrania.
OdpowiedzUsuńJakkie piekne krolicze damy;) zreszta wszystko cudne;) Co do zabawy, to ja pamietam.. bardzo fajna;) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńbardzo dziękuje
UsuńTwoje króliczki są niesamowite i mają słodkie sukienki :) Nie szyłam nigdy królika ale mam w planach uszyć jestem ciekawa jak mi wyjdzie :) Zabawę w zmienianie ubranek pamietam ,miałam lakę która miała dwie sukienki i płaszczyk. Sama dorobiłam do niej sporo ubranek,a zabawa była pyszną. Życzę Wesołyuch Świąt :)
OdpowiedzUsuńAniu bardzo Ci dziękuje również życzę WESOŁYCH,SPOKOJNYCH ŚWIĄT i najważniejsze ZDROWYCH:)))
Usuńkróliczki jak zwykle cudeńko ... a ta zabawa dalej jest tylko moja córa ma z barbi takie własnie ubieranki i sie bawi hihi ... te ptaszyny cudeńko całuski
OdpowiedzUsuńPati dziękuje,oczywiście jeszcze brakuje cukierasów od Ciebie, ale to na koniec taka wisienka na tort:))))
UsuńO ja pamiętam, pamiętam :) Piękne prace!!!
OdpowiedzUsuńCudowne są te twoje króliki a ich sukienki powaliły mnie na podłogę. Mi najlepiej wychodzą te w spodniach http://mojafraszka.blogspot.com/2012/11/rodzina-krolikow.html ale sukienki też muszę zacząć szyć :)
OdpowiedzUsuńśliczne - a zabawę pamiętam, uwielbiałam ją :)
OdpowiedzUsuńŚlicznie szyjesz, bardzo starannie:)
OdpowiedzUsuńWitam , obserwuję Twojego bloga od niedawna i podziwiam Twoje prace. Ja dopiero zaczynam z szyciem. Twoje króliczki są przecudne . Jak dla mnie to mistrzostwo świata! mam postanoweibnie teą nauczę się szyć . Maszynę już mam :) Zacznę od seruszek i innych prostych form ale mam nadzieję , że kiedyś dojdę do takiej perfekcji jaka masz ty. pozdrawiam cieplutko:)
OdpowiedzUsuńJakie piękne prace! Naoglądać się nie mogę:).
OdpowiedzUsuńWszystkie panny króliczki prześliczne:)
OdpowiedzUsuńI ptaszynki, i serduszka, i skarpeciochy też cudowne:)
Ja się niestety do świąt nie wyrobiłam z szyciem, przez choróbsko wstrętne.
Zabawę pamiętam, ale z takimi laleczkami, co to miały kilka sukienek na przebranie i chyba jeszcze jakieś paltko było:)